Sylwestrowe szaleństwo!

Wszystkim naszym czytelnikom, sympatykom życzymy wszystkiego dobrego w Nowym 2013 roku!

Kliknij i poczuj sylwestrowy klimat...


Szczęśliwego Nowego Roku
Powodzenia w życiu osobistym i zawodowym
Samych sukcesów -

życzy Agencja Badawcza COGNITIVA

Performance: "Wiadro, para i światło"

Nasza fokusownia jeszcze nie rozpoczęła na dobre swojej działalności a już stała się mekką różnorodnych artystów. Jednym z nich jest "Zbyszko" znany performer, który sam siebie określa jako "instalator". Jak sam przyznaje, sztuka nie polega na dekorowaniu, lecz na znalezieniu funkcji przestrzeni i przedmiotu adekwatnej do potrzeby. Jego instalacje są znane i rozpoznawane na całym świecie. Instalacja, która została zaprezentowana na piątkowym wernisażu nosi tytuł: "Wiadro, para i światło", w którym daje wyraz swojej troski o kondycję człowieka z przełomu XX/XXIw... 

Piosenka o otwartych drzwiach

Niedawno wzbogaciliśmy się o nowe piękne drzwi - zarówno do sali fokusowej jak i podglądowej...


Okudżawa Bułat

Piosenka o otwartych drzwiach

Gdy zamieć wyje niczym wilk,
gdy w nocy mróz uderza,
nie zamykajcie, proszę, drzwi,
otwórzcie je na ścieżaj...

I kiedy przyjdzie w drogę iść,
a drogi - nie przetarte,
wychodząc nie ryglujcie drzwi,
zostawcie je otwarte.

Niech inni myślą: cud się stał,
A to nie cud bynajmniej!
Od żaru serca sosny żar niech
w piecu raz się zajmie...

I niechaj ciepło w ścianach tkwi,
niech noc się wyda krótka...
Nie warte funta kłaków drzwi,
marnego grosza - kłódka.

Okres świąteczno-noworoczny

Okres między Świętami a Nowym Rokiem upływa pracowicie. Praca wre, bo wszyscy są świadomi tego, że  to jedyny czas, kiedy większość z nas ma przerwę w pracy. Poniżej kilka zdjęć z ostatnich postępów robót.

panowie hydraulicy i Rycerz Światła

klimatyczna toaleta damska - tu prace idą z większym spokojem

otwór między toaletą damską i męską szansą na koedukacyjny dialog

Pan Ogniomistrz

chwila poświątecznej refleksji

Piramidy a pozytywna energia

Liczymy, że pokłady pozytywnej energii uwolnią się w naszej sali podglądowej. Takie właściwości ma piramida. Oprócz tego, mata w piramidy, tzw. kolce - ma rewelacyjne właściwości akustyczne. Właśnie z tego powodu, maty tego typu stosowane są w studiach nagraniowych. Jako moderator, goszcząc w różnych fokusowniach, kilkukrotnie czułem dyskomfort z powody śmiechów dobiegających z viewing roomu... Mam nadzieję, że tutaj uda się uniknąć tego problemu... Maty doszły do nas niedawno i jak tylko skończymy szlifować sufit i będzie już czysto - obłożymy nimi całą ścianę wokół lustra.

Przedświąteczne stelaże

W przedświąteczną sobotę, kiedy gdzie indziej trwały przygotowania do Świąt - u nas w łazience trwały prace polegające na przygotowaniu sufitu do podwieszenia stropu. Powstała też konstrukcja pod zabudowę przy oknie. Dzięki temu rury nie będą tak szpecić. Przodownikom pracy dziękujemy i życzymy wesołych świąt :)

Mikser a przedświąteczne wypieki

Czas przedświąteczny to czas, gdzie każdy z nas wykorzystuje mikser. Do nas trafił niedawno nowy egzemplarz yamahy z olbrzymią ilością pokręteł i przełączników. Pierwsza różnica to taka, że nasz mikser jest nie do ciast, ale do dźwięków a druga to taka, że nasz zamiast "z" szuflady trafi "do" szuflady... Zanim go podłączymy trochę czasu musi upłynąć...

Łazienki do zmiany

Za zmianami w salce podążyły również zmiany sanitariatów...

tapety zdarte, widać starą umywalkę, lustro oraz drewnianą ściankę

zbliżenie na białą armaturę...

..i tak już wygląda to bez ceramiki łazienkowej oraz bez okropnej ścianki działowej

Hartowanie szkła

Nasze okno weneckie będzie mieć wymiar 350 x 150 cm. To ponad 5m2 powierzchni. Po długich namysłach zdecydowałem się zamówić szkło hartowane. Specjalnie zostanie ono wytopione przez hutę szkła w Swarzędzu. Musimy niestety poczekać, okres oczekiwania to ok. 3 tygodnie.

Co to jest hartowanie szkła i na czym polega?


Hartowanie szkła polega na nagrzaniu szkła do temp. 620–680 °C i oziębieniu go w strumieniu sprężonego powietrza; w efekcie w warstwie powierzchniowej powstają naprężenia rozprężająco-ściskające, co znacznie podwyższa wytrzymałość szkła; szkło hartowane jest bezpieczniejsze, gdyż po stłuczeniu rozpada się na okruchy, a nie igły. Stosowane jest m.in. na szyby samochodów. Szkło hartuje się z 3-ech powodow: 1) zwiększona wytrzymałość mechaniczna - do 3 razy bardziej odporne na uderzenia od zwykłego szkła 2) zwiększona odporność termiczna - do 4 razy większa od zwykłego szkła (dla podstawowego szkła 4 mm float zakres stosowania hartowanego szkła wynosi od -50 do +200 st. C, gdzie dla zwykłego szkła o tej samej grubości: -20 do +50 st.C) 3) szkło hartowane jest szkłem bezpiecznym, rozpada się na drobne kawałki eliminując ryzyko skaleczenia. Ponadto każde szkło hartowane ma obrobione krawędzie (zatępione lub szlifowane) prze co można je bezpiecznie łapać w dłonie.
(źródło: wiki)

Krzywe ściany

Niestety, ściany okazały się tak krzywe, że wstawienie okna prosto graniczyłoby z cudem. W tym celu od strony sali fokusowej przyszły na dole płyty kartonowo-gipsowe. Ostatnie brudne prace były w zasadzie dzisiaj. Jutro zaczyna się wielkie sprzątanie, a potem już tylko etap wykończeniowy i dekoratorski...

Pożegnanie gruzu zamknięciem najgorszego etapu...

Powoli kończą się brudne dewastacyjne prace. Dzisiaj pożegnaliśmy kontener wypełniony po brzegi. Oznacza to, że wkrótce skupimy się już tylko na urządzaniu i ustrajaniu salki :)

Okno jak się patrzy (właściwie dziura na okno)

widok z sali podglądowej, stan na 11.12.12

Przybyli ułani pod okienko...

okno nabiera już swego kształtu...

pierwszy śnieg...

A mury runą, runą...

na chwilę przed wyburzeniem...

nie opadł jeszcze pierwszy pył...

...i wszystko :)

Kilka pierwszych projektów...

Testujemy wiele opcji, od tych najbardziej kolorowych i żywych do tych stonowanych i poważnych... Wiele zależy od samych respondentów. Z jednej strony chciałoby się zrobić coś nowoczesnego i minimalistycznego, z drugiej wiemy, że konsumenci wolą to, co sprawdzone i tradycyjne. Poniżej zamieszczamy niewielki wycinek naszych propozycji. Niewielki, bo zakładamy, że finał akcji będzie niespodzianką...

Ustawienie kontenera, czyli legalne parkowanie

Pierwszy dzień odczuwalnej zimy wielu zaskoczył, ale nie nas :) Z rana już o 7:00 postawiliśmy kontener na gruz, którego tu jest sporo. Aby go ustawić, trzeba było uzyskać zgodę w Zarządzie Dróg Miejskich na zajęcie pasa jezdni, który obecnie imituje strefę płatnego parkowania. W godzinach od 8 do 18 parkują tu często nieświadomi zakazu parkowania kierowcy. My mamy zgodę, więc można powiedzieć, że od dzisiaj w tych godzinach parkujemy legalnie.

Do wniosku trzeba było przedstawić projekt zajęcia pasa jezdni. Powyżej przedstawiamy propozycję Asi.

Osadzić tragarza

Pierwszym zadaniem po przygotowaniu ścian do okablowania było przygotowanie ściany do osadzenia lustra weneckiego (właściwie fenickiego, które jest potocznie - błędnie zwane weneckim). W tym celu zamówiliśmy specjalną podtrzymującą belę, którą przywieziono nam dzisiaj k. południa.  Żelastwo było długie na 4 metry i ważyło ze 100 kg. Nie było łatwo wymanewrować nią po wąskich schodach, ale udało się. "Tragarz" wstępnie zamocowany. Pod nim umieszczone zostanie okno z widokiem na fokusową...

Tu na razie jest ściernisko... ale będzie San Francisco ;)

Kilka fotek z dzisiaj, 3.12.2012

Sala fokusowa powstała w wyniku badań?

Czy fakt, że dysponujemy doświadczeniem badawczym wpływa na sam proces przygotowania sali? Sądzę, że tak. Punktem wyjścia była intuicja badawcza. Saper myli się tylko raz, badacz nie może. Sam zjeździłem swego czasu salki w całym kraju. Byłem we większych miastach i w mniejszych. Mam różne spostrzeżenia co do ich wyglądu i funkcjonalności. Postanowiłem zapytać zarówno innych moderatorów jak i klientów - czego by oczekiwali od sali fokusowej. Na podstawie kilkunastu wywiadów powstały wytyczne, które zweryfikowane zostały z rzeczywistością: co się da zrobić a czego nie. Niektóre pomysły odpadły, ale była ich mniejszość...

Wyzwanie czy nie wyzwanie, oto jest pytanie!

Nie oszukujmy się, stworzenie takiej salki to nie zdobycie Mount Everest, ani nawet pewnie nie Śnieżki... Trzeba przyznać, że dla niektórych pikuś. Wystarczy wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy złotych, zlecić ekipie i się nie martwić. Można też nic nie inwestować tylko zamówić tanim kosztem lustro i postawić kilka rozkładanych krzeseł. Moim zamysłem jest stworzenie profesjonalnej sali. Zero prowizorki. I to co można, własnymi siłami. Co z tego będzie? Wkrótce zobaczymy.

Z jednej strony to wyzwanie osobiste (2 małych dzieci, urządzanie nowego mieszkania w planach, projekty badawcze w toku - koniec grudnia = nawał przedświąteczny...). Z drugiej strony to wyzwanie natury technicznej. Odkrywam rzeczy o których nie miałem pojęcia i poznaję problemy, które zaczynają się wyłaniać nagle jak z zaułka. Miejmy nadzieję, że to nie ślepy zaułek...:)

Jak to wyglądało na samym początku...

Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z 21 listopada 2012...

Sala fokusowa. Widok na główne wejście dla respondentów. 

Drzwi, których nie będzie. Przyjdzie tu lustro weneckie.

Sala fokusowa a w tle Biblioteka Uniwersytecka.

Sala podglądowa. Widok na wejście dla badaczy i Klientów.

Sala podglądowa. 

Zgrany zespół miarą sukcesu

Największy wpływ na powodzenie przedsięwzięcia mają ludzie. Mamy tu specjalistę elektryka, akustyka, projektanta wnętrz, kognitywistę oraz socjologa, czyli mnie :) Sądzę, że wspólnymi siłami uda nam się osiągnąć to, co sobie zamierzyliśmy!

Geneza projektu, czyli skąd pomysł na własną fokusową?

Już dawno temu nosiłem się z zamiarem otwarcia własnej fokusowni. Miesiąc temu, szwagier który profesjonalnie zajmuje się monitoringiem oznajmił mi, że właśnie "montuje komuś zestaw do obsługi sali fokusowej". To był impuls. Równocześnie, zwolniły się 2 pomieszczenia obok naszego biura w Poznaniu na Ratajczaka. Jedno pomieszczenie 35m2, drugie 25m2. Dlaczego by nie skorzystać i nie urzeczywistnić swoich marzeń o własnej salce? Wyzwanie poważne. Budżet ograniczony, ale dużo fachowców z różnych dziedzin. Dużo zapału i chęci. Zrobimy coś, czego jeszcze nie było :) Fokusownia z prawdziwego zdarzenia, fokusownia przyjazna dla wszystkich: badaczy, respondentów i klientów. Czy można to pogodzić? Zakładam, że tak.